á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Spodziewałam się walki braci i Gai, a tu proszę - inaczej wyszło. Zdecydowanie na nie dla Alex'a - przedstawiciela dorosłych, który zachowuje się, jakby miał pięć lat. Rozumiem, dezorientacja, ból w ramieniu, ba, strata ręki i przebywanie z Największym Złem potrafi dobić, ALE. Ale przecież dzieciaki dają sobie radę i nie dam sobie wmówić, że to tylko dlatego, iż dłużej siedzą w ETAPie. Szkoda Cain'a. (...) Szkoda trochę Bryzy. Reszty. Za to jest promyk nadziei z pojawieniem się Rogera ;-) Do końca trzymię jeden postulat - po co ratowaliście Astrid?